Która z Was nie zna Sylveco oraz Biolaven i Vianek, czyli jednej rodziny naturalnych kosmetyków. No właśnie, tak myślałam. W swojej ofercie mają mnóstwo kosmetyków do pielęgnacji ciała, włosów czy skóry. Dziś wzięłam się za dwa produkty do pielęgnacji skóry twarzy i ciała. Pierwszy to płyn micelarny Biolaven, a drugie to mydło w kostce Sylveco (ostatnio jest szał na nie).
Płyn bardzo mi się spodobał już od pierwszego użycia, a z mydłem w kostce musiałam się dłużej zaprzyjaźniać 🙂
Płyn micelarny Biolaven, 200 ml, 16,90 zł
Jest bardzo łagodny dla skóry i oczu
Dobrze oczyszcza skórę
Ma przyjemny winogronowy zapach (pierwsze moje wrażenie to czarne Frugo)
Rewelacyjny skład
Moja skóra bardzo dobrze na niego reaguje (nie jest naciągnięta)
Oczywiście parę ciekawych składników opisałam poniżej:
- Sodium Lactate, czyli mleczan sodu. Sól sodowa kwasu mlekowego. Otrzymywana z pszenicy, jako produkt uboczny fermentacji lub z mleka. Podnosi zdolności nawilżające kosmetyków, przenika przez warstwę rogową skóry, zmiękcza ją i utrzymuje wilgoć. W wyższych stężeniach działa złuszczająco, oczyszczająco i przeciwłojotokowo. Reguluje pH kosmetyków i ma właściwości przeciwbakteryjne.
- Benzyl Alcohol, czyli alkohol benzylowy (fenylometanol). W postaci estrów występuje naturalnie w olejkach eterycznych. W związku z jego przyjemną, jaśminową wonią, jest stosowany jako składnik kompozycji zapachowych. Uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu, pełni więc rolę konserwantu. Jest ważnym rozpuszczalnikiem dla innych substancji hydrofilowych zawartych w kosmetyku. Regulator lepkości, rozrzedza preparat kosmetyczny. Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne.
- Dehydroacetic Acid, czyli kwas dehydrooctowy to identyczny z naturalnymi łagodny konserwant. Zapobiega psuciu kosmetyku. Jest to układ wyjątkowo efektywny przeciwko grzybom, wykazuje aktywność przeciwbakteryjną.
Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Glycerin, Panthenol, Vitis Vinifera Seed Oil, Lactic Acid, Sodium Lactate, Benzyl Alcohol, Lavandula Angustifolia Oil, Dehydroacetic Acid, Silica, Parfum.
Mydło w kostce ujędrniające do twarzy i ciała Sylveco, 120 g, 12,90 zł
W erze żeli pod prysznic i mydeł w płynie, był to powrót do przeszłości.
Ekstra skład Mocno ziołowy zapach, nie do końca mi odpowiadał
Skóra super na niego zareagowała, była nawilżona
Dobrze się mydli, ale pozostawia skórę trochę "tępą"(nie jest od razu gładka)
Dobrze się spłukuje
Dobroczynne olejki w mydle to:
- Aniba Rosaeodora Oil to olejek eteryczny z drzewa różanego. Jest dobrze tolerowany i polecany do każdego typu skóry i włosów. Znajduje zastosowanie w pielęgnacji skóry suchej, dojrzałej mieszanej i zanieczyszczonej. Posiada właściwości pobudzające, antyseptyczne, regenerujące, oczyszczające, stymulujące, dezodorujące. W kosmetyce dzięki właściwościom stymulowania tkanek skórnych wykorzystywany jest w preparatach przeciwzmarszczkowych, anti-agingowych.
- Pelargonium Graveolens Oil to olejek z kwiatów pelargonii=geraniowy. Składnik aktywny, działa przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo. Wspomaga krążenie krwi, dzięki czemu wpływa na wzmocnienie naczyń krwionośnych, a także reguluje gospodarkę wodno-tłuszczową, co zapobiega powstawaniu cellulitu.
Skład: Cocos Nucifera Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europaea Oil, Aqua, Sodium Hydroxide, Ricinus Communis Oil, Glycine Soja Oil, Pelargonium Graveolens Oil, Aniba Rosaeodora Oil, CI 77492, CI 77491.
Z płynu micelarnego jestem bardzo zadowolona i nie jest to mój ostatni produkt Biolaven. Mydło w kostce nie jest dla mnie żadnym odkryciem, ale może wypróbuje inne wersje i wtedy porównam.
A jaka jest Wasza przygoda z Biolaven i Sylveco? Próbowałyście już opisanych przez mnie produktów?
2 komentarze
Mydełko fajne 😉 ale na serię Biolaven by się nie skusiłam strasznie po niej mnie wysypało 😉
Dla mnie micel jest super 🙂 ale wiadomo każdy ma inną skórę 😉 chyba muszę się przekonać do mydła, ale ten zapach mnie trochę odstrasza 😉