Dziś o mało popularnym, ale bardzo ważnym elemencie naturalnego makijażu. Aby cienie miały odpowiednią intensywność i dłużej trzymały się na powiece, muszą mieć dobre podłoże, czyli bazę pod cienie. Wadą makijażu mineralnego jest jego trwałość i często cienie są po prostu niewidoczne. Nie jest to kosmetyk, o którym pomyślimy podczas codziennego makijażu, a szkoda. Jego aplikacja to chwila, a rano zrobiony makijaż utrzymuje się na oku cały dzień. Baza pod cienie Couleur Caramel to moja druga baza, bo są one dość wydajne. Pierwsza, jakiej używałam była z Lily Lolo i na warsztatach organizowanych przez tę markę przekonałam się, że jest to must have, a małe opakowanie wystarczyło mi na cały rok.
Baza Couleur Caramel 1,75g, 59,00 zł
Wrażenia:
- kremowa, łatwa do rozprowadzenia konsystencja
- nawilża powiekę, tak, że po nałożeniu cieni nie ma uczucia suchości, czy ściągnięcia
- należy nałożyć niewielką warstwę i wklepać, aby uniknąć rolowania się na powiece
- najważniejsze jest to, że cienie nie blakną, nie ścierają się, mają większą intensywność koloru i długo utrzymują się na powiece
- cena dość wysoka, ale patrząc na dużą wydajność (rok) to się opłaca
- skład 100% naturalny
- papierowe opakowanie
Składniki to przede wszystkich odpowiedzialne za nawilżenie skwalan, olej z pestek moreli, wosk pszczeli, proszek z ryżu siewnego i oliwa z oliwek. Konserwantem jest wit.E. Skład jest w 100% naturalny!
Skład INCI: Isocetyl stearoyl stearate, squalane, prunus armeniaca (apricot) kernel oil*, cera alba (beeswax)*, silica, oryza sativa powder*, c10-18 triglycerides, tocopherol. [+/- may contain: CI 77891 (titanium dioxide), CI 77491 (iron oxides), CI 77492 (iron oxides), CI 77499 (iron oxides)].
* składniki rolnictwa ekologicznego
Baza Couleur Caramel według mnie jest niezbędnym kosmetykiem podczas wykonywania makijażu codziennego, jak i na specjalne wyjścia. Oprócz przedłużania trwałości make-up’u, działa odżywczo i nawilżająco na skórę powiek.
Używacie bazy pod cienie? Które lubicie najbardziej?