Mineralny podkład Lily Lolo jest moim kolejnym naturalnym podkładem, który testuję. Za sobą mam przygodę z Annabelle Minerals, Neauty i Pixie. Wraz z podkładem otrzymałam specjalny pędzel Super Kabuki, który różni się od zazwyczaj polecanych do mineralnych podkładów flat topów. Jest sprężysty i łatwo usunąć z niego nadmiar pudru. Swoim kształtem pozwala na dobre wmasowanie kosmetyku w skórę. Więc nowość w rodzaju podkładu, jak i narzędziu do jego aplikowania.
Lily Lolo posiada podkłady w jednej formule. To znaczy, że nie ma kryjących, matujących czy rozświetlających. Aby uzyskać efekt np. lepszego rozświetlenia, fajnie sprawdzą się bronzery czy rozświetlacze. Mają dużą ilość kolorów i ta tabelka na stronie pomaga lepiej dobrać odcień. Sama z niej korzystałam, aby wybrać kolor, który będzie najlepszy. Wahałam się pomiędzy dwoma kolorami Popcorn i Warm Honey. Wybrałam w końcu ciemniejszy, czyli Warm Honey i był to strzał w dziesiątkę. Teraz mam lekko opaloną skórę i idealnie łączy się z karnacją. Na zimę pewnie wybiorę jaśniejszy odcień Popcorn.
Podkład mineralny SPF 15 Lily Lolo, 10g, 81,90zł
Moje wrażenia:
jedna warstwa wystarcza, aby zmatowić i ujednolicić koloryt skóry->taką opcję wybierałam najczęściej
mocniejsze krycie miałam po nałożeniu 2 warstw (można i 3, ale nie dawało to naturalnego efektu)
nie powstają smugi ani ciemniejsze plamy->ładnie łączy się ze skórą
w dni chłodniejsze podkład wytrzymywał cały dzień bez poprawek, ale podczas upałów, ciężko to określić, bo już samo nałożenie kremu powoduje u mnie pocenie
jedynie miałam wrażenie przecierania podkładu na nosie po paru godzinach od nałożenia
lekki, nie zatyka porów, daje skórze oddychać
nie wałkuje się
delikatnie matuje
nie powstaje efekt maski
filtr SPF 15, dzięki obecności Titanium Dioxide w składzie
prosty i bardzo dobry skład
ładne i wygodne opakowanie
niestety wysoka cena
Skład: Mica, Zinc Oxide [+/- Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 77492 (Iron Oxide), Ci 77491 (Iron Oxide), Ci 77499 (Iron Oxide)
Pędzel Super Kabuki, Lily Lolo, 91,90zł
Pędzel Kabuki wykonany jest z najlepszego gatunkowo syntetycznego włosia. Jest miękki oraz zapewnia precyzyjną aplikację podkładu. Całkowita wysokość pędzla to 70 mm, a samego włosia 40 mm. Tak jak pisałam we wstępie, jest sprężysty i ma wygodny kształt. Aplikacja nim jest łatwa i przyjemna 🙂
Podsumowując, podkład jest bardzo fajny i mogę go polecić osobom, które lubią naturalny efekt zarówno krycia, jak i matu na skórze. Jedynym minusem jest wysoka cena.
A Wy próbowałyście podkładu Lily Lolo? Jakie jeszcze naturalne podkłady są warte uwagi?