Po długim epizodzie z olejkami do demakijażu powróciłam do płynu micelarnego. Wybrałam pełny zestaw do pielęgnacji twarzy od marki Clochee. Zestaw wychodzi bardzo korzystnie cenowo i jest bardzo ładnie zapakowany-idealny prezent. Oprócz płynu micelarnego w zestawie jest tonik, który będzie opisany w oddzielnym wpisie.
Parę słów od producenta: „Płyn micelarny skutecznie usuwa makijaż twarzy i oczu, oczyszcza, tonizuje, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry. Działa antystarzeniowo, przeciwzmarszczkowo i relaksuje naturalnym zapachem wód roślinnych. Znajdujący się w składzie preparatu naturalny hydrolat z kwiatów pomarańczy ma właściwości przeciwzapalne, łagodzące, odprężające oraz wygładzające. Płyn micelarny zawiera również naturalny hydrolat z róży damasceńskiej, który charakteryzuje się głębokim, słodko-miodowym, szlachetnym aromatem. Stosowany zewnętrznie na skórę działa przeciwzapalnie i łagodząco, delikatnie nawilża. Dzięki antocyjaninom i olejkowi eterycznemu obecnym w płatkach róży hydrolat reguluje krążenie i wzmacnia naczynka krwionośne. Płyn micelarny ma właściwości antyseptyczne i antybakteryjne.”
Wrażenia:
- łagodny
- bezzapachowy
- niestety potrzebuje więcej czasu niż zawsze, aby usunąć wszystkie resztki tuszu do rzęs-ze składu wynika, aby produkt nie zawiera substancję myjącą i pewnie dlatego dłużej mi zajmuje zmycie makijażu
- bardzo dobry skład
- fajne opakowanie z pompką
- cena dość wysoka
Polyglyceryl-4-Laurate/Sebacate i Polyglyceryl-6-Caprylate/Caprate to substancja konserwująca zatwierdzona przez Ecocert. Łagodzi podrażnienia i nawilża. Jest delikatna nawet dla osób posiadających wrażliwą cerę.
Skład INCI: Aqua**, Citrus Aurantium Amara Flower Water**, Polyglyceryl-4 Laurate/Sebacate*, Polyglyceryl-6 Caprylate/Caprate*, Glycerin*, Rosa Damascena Flower Extract**, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Potassium Sorbate***, Sodium Benzoate***, Citric Acid***, Sodium Dehydroacetate***.
*certified ingredients, ** natural raw material, ***approved for natural cosmetics
Relaksujący płyn micelarny CLOCHEE jest bardzo łagodnym kosmetykiem. Sprawdzi się w przypadku wrażliwych oczu oraz delikatnej skóry. Jednak dla mnie minusem jest jego brak skuteczności w dokładnym usunięciu makijażu oczu.
Znacie relaksujący płyn micelarny CLOCHEE? Wolicie płyn micelarny czy olejek do demakijażu oczu?